Strach towarzyszy nam przez całe życie. My, dorośli, boimy się rzeczy nowych i nieznanych, co dopiero dziecko, które na każdym kroku poznaje świat. Rzeczy głośne, szeleszcące, ciemne czy zbyt jasne – to wszystko to, co zarówno ciekawi i sprawia, że dziecko może się bać. W całym stawianiu czoła strachom chodzi o to, żebyśmy nie zostawili ich z tym samych. Czy nam też nie jest łatwiej sprostać trudnym, nowym rzeczom z kimś u boku?
Czy rozmowa jest dobra na strach dziecka?
Jestem monotematyczna, a w zasadzie monoporadnikowa, bo prawie zawsze moją radą jest: rozmawiajmy!
Jeśli dziecko przychodzi do Ciebie, mówiąc, że boi się, bo pod jego łóżkiem jest potwór, nie lekceważ tego. Nie zbywaj dziecka stwierdzeniem: „potwory nie istnieją”. Możesz, na przykład, poprosić, żeby Ci o nim opowiedział. Jak wygląda, kiedy przychodzi, kiedy go widział ostatnio. Możesz też usiąść z maluchem, wziąć kredki, kartki i poprosić dziecko, żeby tego potwora narysowało. Jeśli z nim o tym porozmawiamy, jeśli ono na głos samo sobie wytłumaczy, co, kiedy i jak widzi, będzie mu dużo prościej sobie z tym poradzić. Po kolejnym rysowaniu, rozmawianiu czy opowiadaniu, maluch sam zrozumie, że go tam nie ma.
Wytłumaczy sobie to albo tak, że potwór zniknął albo, zrozumie, że był to wytwór jego wyobraźni.
Możemy również zaglądnąć pod to łóżko z naszą pociechą. Dziecko poczuje się wtedy ważne. Potraktowane poważnie. Nie wyśmiane i zlekceważone. Każdy jego problem i strach powinniśmy traktować poważnie. Suche stwierdzenie: „potworów nie ma, idź spać!” Sprawi, że dziecko poczuje się odrzucone i niezrozumiane. No i potwór nie zniknie. Jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie, że będzie wręcz rósł.
Jeśli dziecko przybiega do Ciebie w nocy z płaczem, ponieważ boi się burzy, również rozmawiaj. Wytłumacz, co to jest burza, wytłumacz, dlaczego w domu jest bezpiecznie. Opowiedz, gdzie i w jakich sytuacjach musi zachować ostrożność, jeśli nastanie burza. Dziecko znów poczuje się ważne i zaopiekowane.
Kiedy maluszek boi się ciemności, strach dziecka również możesz rozwiać rozmową. Spytaj: „dlaczego?”. Co go przeraża w ciemnym pokoju? Niech Ci opowie, narysuje, pokaże. Z każdym jego strachem jesteście w stanie sobie poradzić rozmową. Jesteście w stanie poradzić sobie z nim razem!
Strach dziecka – historia potwora z szafy
Strach dziecka oczami dorosłego
Zadałam moim czytelnikom pytanie: czego najbardziej bałeś się w dzieciństwie? Co było Twoim największym strachem?
Odpowiedzi były różne, ale kilka powtarzało się dość często; ciemność, winda, pijana osoba, że zostanie sam i… MAMA.
Jej krzyk, obrażenie się, kara, klaps, szarpanie, wzrok. Osoba, w której szukamy oparcia, której ufamy, która ma z założenia przytulić i wesprzeć. To właśnie jej 458 osób było się najbardziej w dzieciństwie.
Gdy spytałam czy ktoś Wam pomógł i kto to był 90% osób odpowiedziało, że było z tym samym. Że nikt nie wierzył, że mówili: to matka, masz ją szanować i być wdzięcznym, a nie mówić o niej złe rzeczy.
Do tego tematu przejdę w innym, poświęconym głównie temu artykule. Ale dziś proszę, nie zostawiaj dziecka. Nie lekceważ. Nie odpychaj. Nie wyśmiewaj jego kłopotów. Strachów. Są rzeczy, których Ty też się boisz. A nie boją się ich inni. Mimo to byłoby Ci trudno gdyby Cię wyśmiewali, prawda?