Poczucie kobiecości po ciąży i porodzie

Poczucie kobiecości po ciąży i porodzie

Mój brzuch wygląda paskudnie.

Mam rozstępy, nigdy ich nie miałam, okropne!

Nie mogę zrzucić tych 5 kg - jeszcze one mi zostały. Zrzuciłam 10, ale tych 5 nie mogę, to straszne!

Mam bliznę na kroczu, czuję się z tym tak, jakby ktoś odebrał mi kobiecość.

Poczucie kobiecości - co z nią?

Każda z nas ma indywidualną definicję czym ono jest. Wiele z nas po ciąży i porodzie doświadcza zmiany spostrzegania swojej kobiecości. W większości zmiany, która owiana jest krytyką i brakiem akceptacji głównie swojego ciała.

Gdy pytam, jak się zmieniła Twoja kobiecość po ciąży i porodzie, często przy tym pytaniu z oczu kobiet płyną łzy. Opowiadają o tym, że są brzydkie, że ich figura nie jest już tak atrakcyjna, że na pewno partner je odrzuci.

Dlaczego tak jest?

Jak zawsze powodów jest wiele, ale ten, który zazwyczaj łączy kobiety ma charakter społeczny. Narracja jaką narzuca świat z zewnątrz. Obrazki pod tytułem „idealne życie z instagrama”. Kanony tego jak kobieta powinna wyglądać, jak się ubierać, określanie tego co jest ładne, a co brzydkie.

Kobiecość jest mocno określana naszym wyglądem zewnętrznym. I ok pewnie dla wielu z nas to istotny kawałek, ale czy poczucie kobiecości mieści w sobie jedynie aspekty naszego wyglądu?

Poczucie kobiecości po ciąży i porodzie może się wzmocnić

Ciąża to czas wyzwań, doświadczeń, które wpływają na postrzeganie siebie i innych. Poród to wydarzenie, które daje moc. Poród daje życie. Kobiecość przynosi na świat nowe istnienie, czy to nie jest niesamowite?

Poczucie kobiecości po ciąży i porodzie zazwyczaj się zmienia. Nasze ciała się zmieniają, to fakt, ale może zamiast je oceniać, oddamy im podziw nad tym, czego dokonały. Może zachwycimy się swoją kobiecością, która jest cudotwórcza.

Powrót do "formy"

Gdy kobieta doświadcza ciąży i porodu zazwyczaj nie jest gotowa na zmiany w jej wyglądzie zewnętrznym. Ten brak gotowości powoduje chęć jak najszybszego powrotu do „formy” ciała sprzed ciąży. Ile bólu doświadcza, ta, która nie może tego osiągnąć. Kultura narzuconych kanonów piękna jest przeżytkiem, za dużo złego nam wyrządziła. Potrzeba nam kultury samoczułości. Podziwu dla rodzących ciał, szanowania zmian, które w nich są zauważalne. Patrzenia szerzej, że kobieta to nie tylko określone wymogi cielesne. To także nasz sposób bycia, czucia, rozumienia.

Co cenisz w swojej kobiecości droga mamo?

Moja ciąża i poród

Opowiem Ci teraz swoją historię poczucia kobiecości po ciąży i porodzie. Nic innego jak bycie mamą nie uruchomiło tak mocno mojego poczucia kobiecości. Mam inne ciało. Brzuch odznacza się w sukienkach, w których kiedyś nie był widoczny. Blizna na kroczu czasem staje się wyczuwalna. Rozstępy mienią się w świetle. Myślę o tych zmianach z czułością, dziękuję mojemu ciału za to, że dało mi mojego syna. Jest cudnym chłopcem, który daje mi poczucie sensu takiego, jak dotąd nie znałam. Moja kobiecość jest teraz świadoma w wielu aspektach. Wiem jak wygląda moje ciało. Może to dla niektórych oczywiste, ale ja odkąd jestem mamą wiem:
- co gdzie mam,
- jakie funkcje spełniają poszczególne części mojego ciała,
- jak mogę zadziałać tymi częściami ciała dla swojego dobra.

Jestem bardziej świadoma moich potrzeb jako kobieta. Mam poczucie, że moja kobiecość przejawia się w sile i jak nigdy dotąd utożsamiam się z hasłem siła jest kobietą, przed byciem mamą było dla mnie sloganem, teraz jest moją prawdą. Moje poczucie kobiecości to także czułość dla innych. Widzę i reaguje na potrzeby bliskich bardziej niż w przed macierzyńskiej rzeczywistości. Lekkość to też coś, co w byciu kobietą zagościło po pojawieniu się na świecie mojego dziecka. Kiedy odpuściłam sobie te wszystkie "muszę", "powinnam" to stałam się lekka w ciele i umyśle.

Usztywnione reguły odnośnie tego co jest kobiece, a co nie są nam narzucane już kiedy jesteśmy dziećmi. Dziewczynki chcą się dostosować więc noszą spódniczki, a potem malują usta na czerwono i są kokieteryjne, a chłopcy tego szukają. Gdy kobieta doświadcza ciąży i porodu zazwyczaj nie jest gotowa na zmiany w jej wyglądzie zewnętrznym. Ten brak gotowości powoduje chęć jak najszybszego powrotu do „formy” do ciała sprzed ciąży. Ile bólu doświadcza, ta, która nie może tego osiągnąć. Kultura narzuconych kanonów piękna jest przeżytkiem, za dużo złego nam wyrządziła. Potrzeba nam kultury samoczułości. Podziwu dla rodzących ciał, szanowania zmian, które w nich są zauważalne. Patrzenia szerzej, że kobieta to nie tylko określone wymogi cielesne. To także nasz sposób bycia, czucia, rozumienia.

Co cenisz w swojej kobiecości droga mamo?

Ola Romanowska

Jeżeli jesteś mamą i czujesz, że potrzebujesz wsparcia zapraszam Cię do mojej grupy wsparcia, która startuje 2. lutego. @ola_romanowska_psycholog

https://www.romanowskapsycholog.com/

Zapraszam Cię do mojego świata na Instagramie

i na Facebooku

Powrót do blogu