Odstawianie od piersi - kilka podpowiedzi

Odstawianie od piersi - kilka podpowiedzi

Odstawianie od piersi to moment budzący wiele pytań i wątpliwości. Jak to zrobić, by było jak najmniej stresujące zarówno dla maluszka, jak i dla mamy? Postaram się dać Wam kilka pomocnych podpowiedzi.

Karmienie piersią

To przepiękna rzecz, która buduje ogromną więź między mamą i maluszkiem. Niesie ze sobą również wiele korzyści, takich jak:

  • Przyspiesza powrót do zdrowia w okresie połogu. Dzieje się tak dzięki oksytocynie wydzielanej w czasie karmienia. Hormon ten ma wpływ na szybsze zwijanie się macicy do stanu sprzed ciąży.
  • Pomaga wrócić do figury sprzed ciąży (oczywiście przy racjonalnej diecie). Produkcja mleka spala dużą ilość kalorii.
  • Karmienie piersią chroni przed nowotworami piersi, jajników i osteoporozą.
  • Regularne karmienie dziecka zwiększa produkcję prolaktyny — hormonu wpływającego na dobry nastrój karmiącej kobiety, która staje się łagodna, bardziej cierpliwa i wytrzymała na trudy macierzyństwa. Hormon ten wpływa również hamująco na czynność jajników. Nie jest to jednak zapewnienie o braku owulacji i płodności! Wystarczy dłuższa przerwa między karmieniami, a poziom prolaktyny gwałtownie się obniża, powodując wznowienie czynności jajników, a co za tym idzie owulację i płodność.
  • Wygoda. Tak, tak. Pierś jest zawsze pod ręką, nie trzeba przygotowywać i podgrzewać mleka. Wszystko za darmo oraz o każdej porze dnia i nocy.
  • Dziecko karmione piersią ma większą odporność na choroby.
  • Mleko matki jest lekkostrawne, nie musisz się martwić, że dziecko będzie miało zaparcie czy będzie mu się chciało pić, ponieważ mleko matki służy także jako napój.
  • Twoje mleko dostarcza maleństwu odpowiednią ilość wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jest pokarmem idealnym dostosowującym się do zmiennych potrzeb dziecka. Posiada odpowiednią dla dziecka ilość składników odżywczych zarówno w pierwszy miesiącu, jak i trzecim roku życia. Mleko w każdym wieku maluszka dostosowuje się do jego potrzeb.

Przychodzi jednak moment, w którym czas na odstawienie od piersi.

Kiedy najlepiej podjąć taką decyzję

Odstawienie od piersi to decyzja tylko i wyłącznie mamy i malucha. Powinna być zatem bardzo dobrze przemyślana. Nie działajmy pochopnie w tak ważnych sprawach. Niektóre matki czekają na naturalne samoodstawienie maluszka od piersi (przeczytaj artykuł o samoodstawieniu). Nie wszystkie jednak mają taką możliwość. Nie wszystkie tego chcą.
Przyczyną odstawienia maluszka od piersi mogą być aspekty zdrowotne (przyjmowane leki niepozwalające na karmienie), zawodowe (powrót do pracy, wyjazd służbowy) lub psychologiczne (zmęczenie, brak zrozumienia, brak wsparcia, potrzeba "wolności"). Czasami taką decyzję mama podejmuje pod wpływem chwili i obecnego problemu (ból, zapalenie piersi, zmęczenie, stres). Warto się wtedy zastanowić czy w momencie zażegnania problemu nie będziemy chciały dalej karmić. Jeśli odstawienie od piersi nastąpi zbyt szybko, możemy odczuwać zawód czy żal do samej siebie.

Myślę, że każda mama powinna sama dojść do takiego momentu. Kiedy czuje, że to już. że wystarczy. Może to być zarówno po 6 tygodniach karmienia, jak i 4 latach. To indywidualna decyzja każdej z Was. Lepiej być szczęśliwą i spokojną mamą karmiącą na przykład butelką niż zestresowaną, przygniecioną presją otoczenia mamą karmiącą piersią (dziecko wyczuwa każdy Twój nastrój!).

Odstawianie od piersi krok po kroku

Decydując się na ten ważny krok, należy zastanowić się i wybrać najlepszą metodę zarówno dla mamy, jak i dla dziecka. Dla dziecka ta decyzja zazwyczaj jest o wiele trudniejsza. Mamusia musi uzbroić się w ogromną cierpliwość i miłość. Jeśli będziesz złościć się w tym okresie na dziecko, będzie mu dużo trudniej przez to przebrnąć. Irytacją z powodu dalszej chęci picia mleka z piersi przez dziecko możemy nawet zniszczyć więź, którą skrupulatnie budowałyśmy.

  • Najlepiej, jeśli znajdziesz na to dużo czasu. Jeśli odstawisz dziecko od piersi nagle, do tego znikając w pracy lub na wyjeździe, dziecko przeżyje szok. Będzie to dla niego bardzo stresujące. Cudownie, jeśli możesz na to poświęcić np. miesiąc czy chociażby dwa tygodnie.
  • Karm maluszka tylko i wyłącznie wtedy, kiedy się tego domaga. Musisz zapomnieć o porach, które mieliście wyznaczone na karmienie. Tylko wtedy gdy jest głodny lub chce mu się pić.
  • Co kilka dni rezygnuj z jednego karmienia. Kiedy dzieciątko domaga się piersi, możesz spróbować zająć jego uwagę zabawą, spacerem czy wygłupami. Zapomni o piersi, a bliskość z mamusią, którą dostarcza mu karmienie, zastąpicie inną czynnością. Oczywiście nie za wszelką cenę. Kolejnego dnia wytrzyma trochę dłużej. Odstawianie od piersi to często bardzo długa i żmudna praca.
  • Daj dziecku dużo miłości i zrozumienia. Rozmawiaj. Nawet z malutkim dzieckiem. W każdej problematycznej sytuacji, jeśli będziesz rozmawiać z pociechą, zamierzony efekt będzie dużo prostszy i łatwiejszy do przejścia dla dziecka, bo będzie ją rozumiało. Zamiast smarować piersi cytryną (mój syn ją uwielbia, więc nic by to nie dało), czy wymyślania historii o chorych piersiach, po prostu powiedz, że jest taki czas, kiedy mleczko się kończy. Że teraz jest pora na inne jedzonko, a będzie jeszcze więcej przytulania, zabawy i całusów. Mama będzie mieć więcej siły.
  • Unikaj bluzek z dekoltem. Maluszkowi będzie prościej, gdy nie będzie go "kusiło" i przypominało o mleku.

Przede wszystkim obserwuj

  • Odstawienie od piersi wywołuje stres, który różnie wpływa na dziecko. Może się w sobie zamknąć, może być smutne, chore. Obserwuj i reaguj.
  • Obserwuj swoje piersi. Twój organizm też potrzebuje czasu, żeby odstawić malucha od piersi. Na początku piersi będą przepełnione. Odciągaj mleko do momentu odczucia ulgi. Jeśli będziesz odciągała do końca, laktacja będzie cały czas się pobudzać.

Warto przełożyć odstawienie od piersi, jeśli dziecko akurat ma większą ilość stresu, mama lub maluszek są chorzy, pojawiło się zapalenie piersi, podczas upałów albo gdy maluszek ma dużą potrzebę ssania.

Mamusiu, dziękuję Ci za każdą minutę, kiedy karmiłaś mnie swoim mleczkiem. I za każdy mililitr mleka modyfikowanego, które dajesz mi z ogromną miłością i uśmiechem.

Powrót do blogu