Rozwój emocjonalny dziecka — moim zdaniem
Emocje i uczucia każdego z nas są ogromnie ważne. Najważniejsze. Jednak na uczucia i emocje dzieci, zwracam szczególną uwagę. Każda rzecz, która dzieje się w ich życiu ma ogromny wpływ na ich późniejsze życie. Ma też wpływ na to, jak spędzą dzieciństwo. Czy będą szczęśliwe i pogodne, czy przeważy smutek i brak chęci do wszystkiego. To my musimy zadbać o to, aby pod każdym względem nasze dzieci rozwijały się dobrze. To w naszych rękach jest ich szczęście i spokojna głowa. Opinia psychologa kojarzy nam się często z suchymi definicjami wyciągniętymi z książki. Ja za każdym razem czytając zdanie Joanny, jestem pełna wzruszenia. Czuję się, jakby czytała mi w myślach, a miłość do dzieci i dbania o ich uczucie bije od niej z daleka. Wszystko to, co i jak pisze, dokładnie odwzorowuje moje założenia w związku z powstaniem Kłębka. Chyba mogłabym jej spokojnie na miesiąc zostawić prowadzenie strony i być pewna, że znajdzie się na niej to, co bym chciała. Zachęcam więc do lektury. Przeczytajcie o rozwoju emocjonalnym naszych pociech jedno z najbardziej ciepłych i dobrych psychologów dziecięcych.Rozwój emocjonalny dziecka — okiem psychologa dziecięcego
Jak wspomagać rozwój emocjonalny dziecka
Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie, po kolei zdobywa nowe umiejętności. Często rodzice w pogoni za rozwojem intelektualnym zapominają, jak ważny jest rozwój emocjonalny i społeczny dziecka. To my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za to, aby nasze pociechy nauczyły się rozróżniać emocje przeżywane przez siebie i inne osoby, nazywać je, a także umieć sobie poradzić z trudnymi emocjami.
Pamiętajmy, nie ma złych i dobrych emocji, czy pozytywnych i negatywnych. Każda emocja jest potrzebna.Nie możemy mówić do dziecka, żeby się nie złościł, bo to brzydko i nie ładnie. Owszem złość, wściekłość jest trudną emocją i często my sami nie umiemy sobie z nią poradzić, nie akceptujemy jej również u dziecka. A to niczego dobrego nie wniesie do rozwoju dziecka. Maluch czerpie wzór z nas samych, rodziców, patrzy i uczy się jak mama czy tato przeżywa różne emocje, jak rozładowuje napięcie, jak radzi sobie ze strachem a później zachowuje się w podobny sposób. Od tego, czy nasz maluch będzie umieć radzić sobie z całą gamą emocji, zależeć będzie jego wiara we własne możliwości, pewność siebie, umiejętność nawiązywania stosunków z ludźmi, nawiązywania przyjaźni, rozumienia innych.
Co możemy zrobić, aby rozwijać inteligencję emocjonalną dziecka:
SŁUCHAĆ – niby prosta sprawa, a jednak zazwyczaj nie słuchamy dziecka. Szkoda nam czasu na jego problemy, szybko chcemy coś doradzić, nie zastanawiając się, co czuje nasz maluch. Dla dziecka problem, że na przykład zgubił długopis, jest bardzo ważny, może wtedy odczuwać smutek, złość. Dla rodzica taki problem to nie problem szczególnie jak ma na głowie masę innych spraw i problemów, a to z pracą, z kredytem, z chorym członkiem rodziny itp. Dziecko dostając szybką radę albo słowo pocieszenia ,,Nie martw się to tylko długopis”, a nie zostając wysłuchanym, uczy się, że jego problemy nie są ważne, nie ma sensu w przyszłości próbować rozmawiać z rodzicem, tylko trzeba radzić sobie samemu. Uczy się, że to, co przeżywa, co czuje, nie jest ważne, zamyka się w sobie. A często tak niewiele trzeba, aby wspomóc rozwój małego człowieka.
- Pokaż dziecku, że interesuje Cię to, co mówi, nie oglądaj TV, tylko faktycznie słuchaj. Stwórz atmosferę akceptacji uczuć malucha. Zwróć się w jego stronę, nie przerywaj, daj mu do zrozumienia, że go słuchasz, potakuj czy daj mu komunikaty w stylu ,,aaa, yhy, rozumiem”
- Nie wyręczaj dziecka, nie poganiaj, kiedy ma trudności z wysłowieniem się. Wykaż cierpliwość i czekaj spokojnie, aż wytłumaczy Ci, co chce przekazać.
- Jeżeli chcesz o coś dopytać, staraj się zadawać pytania otwarte, czyli takie, które nie sugerują odpowiedzi.
- Pomóż nazwać uczucia - ,,Rozumiem, że byłeś bardzo zły, kiedy Krzyś zgubił Twoje autko”. Bardzo ważne jest nazywanie uczuć dziecka, swoich własnych czy uczuć innych osób w różnych sytuacjach. Dzięki temu maluch uczy się je rozróżniać, nazywać, spostrzegać sytuacje, które wywołują odczuwanie różnych emocji. Widzi również, że wszystkie emocje są potrzebne, każdy człowiek je przeżywa i każdy ma prawo do przeżywania wszystkich emocji.
- Pomóż zaakceptować emocje, które przeżywa. Tylko tutaj ważne jest, abyśmy my sami zdali sobie sprawę czy akceptujemy swoje emocje, czy ich nie tłumimy, nie uciekamy od nich. Bo inaczej nie będziemy w stanie zaakceptować uczuć dziecka. Jeśli rodzic tłumi w sobie złość, to nie zaakceptuje złości u dziecka. Dlatego na początku popatrzmy na siebie i przeanalizujmy swoje zachowanie i sposoby radzenia sobie z przeżywanymi emocjami.
- Akceptacja uczuć dziecka nie jest tożsama z przyzwoleniem na działanie pod ich wpływem. Uczmy dziecko przestrzegania zasad oraz sposobów odreagowywania emocji w sposób akceptowalny społecznie. Pamiętaj – dziecko naśladuje nas dorosłych i w podobny sposób odreagowuje swoje emocje.
- Nie dawaj szybkich rad dziecku, pozwól, aby ono samo znalazło rozwiązanie danego problemu. Jeśli poczuje, że akceptujesz go w pełni, że jesteś zainteresowany jego problemami, powoli samo je rozwiąże. Możesz mu pomóc, zadając pytania w stylu ,,Rozumiem, że jest to ważny problem. Jak myślisz, jak można by go rozwiązać?” Dziecko często zna już rozwiązanie problemu, a od Ciebie oczekuje wsparcia i zrozumienia. Nie oceniaj, nie neguj pomysłów dziecka na rozwiązanie problemu! Takie zachowanie wzbudza zaufanie do nas oraz wspiera samodzielność dziecka w radzeniu sobie z trudnościami.
- Nie zaprzeczaj uczuciom. Chcąc pocieszyć dziecko, często mówimy ,,Nie ma powodu do płaczu”, ,,Nie ma czego się bać”. To nie spowoduje, że dziecko przestanie czuć to, co czuje, a spowoduje poczucie braku zrozumienia i akceptacji. Następnym razem dziecko już może do nas nie przyjść z problemem.
Pamiętaj – Daj swojemu dziecku przede wszystkim czas, zaangażowanie, zrozumienie i akceptację!
Psycholog i terapeuta dziecięcy
Pracuję od kilku lat z tymi najmłodszymi i troszkę starszymi dziećmi z różnymi problemami rozwojowymi. Są to między innymi: choroby genetyczne, zaburzenia wieku rozwojowego, problemy emocjonalne i społeczne. Czytaj więcej.