Gdy dziecko słyszy, ale nie rozumie.
Problemy, jakie chcę opisać, nie ustępują z ostatnim dzwonkiem w szkole, a trwają cały rok. Dlaczego nawiązuje do szkoły? Bo w okresie tych długich 9 miesięcy są najbardziej widoczne. O czym mowa? O Zaburzeniach Przetwarzania Słuchowego (APD). Dziwny termin? Owszem i niestety mało znany jeszcze, a można tak dużo zrobić, by jednak było lepiej. Zacznijmy od początku. Czym w ogóle jest to tajemnicze APD? Najprościej mówiąc, to nieprawidłowości w przetwarzaniu odbieranych informacji słuchowych na poziomie neuronalnym, czyli ogólnie mówiąc w mózgu. Nie wynikają z zaburzeń funkcji poznawczych i językowych. Słuch fizyczny jest w normie — zawsze!Dobre słyszenie to podstawa efektywnego, dobrego komunikowania się i UCZENIA. Aż 30% dzieci ze stwierdzoną dysleksją, 40-50% dzieci z trudnościami w nauce jak i 50% dzieci ze specyficznymi zaburzeniami rozwoju językowego (SLI) oraz opóźnionym rozwojem mowy ma właśnie zaburzenia przetwarzania słuchowego.
Ryzyko wystąpienia APD można określić już u dzieci w wieku przedszkolnym (od 4 do 5 r.ż.).
Co powoduje APD?
Wszystko, co może uszkodzić drogi neuronalne. Czyli:- długotrwałe, wysiękowe zapalenie ucha środkowego. Długotrwałe, czyli utrzymujące się powyżej 3 miesięcy oraz takie, które wymaga założenia drenażu. Przerośnięcie migdałów, które powodują często niedosłuch;
- Rozwojowe — gdzie mamy uwarunkowania genetyczne, doszło do mikrouszkodzenia w obrębie mózgu jeszcze w życiu płodowym lub po urodzeniu, wcześniactwo, wylewy do OUN, cytomegalia, toksoplazmoza, wysoka bilirubina (żółtaczka);
- wtórne — to brak prawidłowego wychowania słuchowego, zbyt długa ekspozycja na multimedia od najmłodszych lat. O wpływie telewizji, smartfonów, tabletów itp. już pisałyśmy na Kłębku uczuć (sprawdź tutaj);
Kiedy możemy podejrzewać wystąpienie ryzyka APD?
Jeśli dziecko:- ma trudności w rozumieniu mowy w hałasie, podczas rozmowy telefonicznej (musi odwrócić się od źródła hałasu, by móc rozmawiać lub nie przykłada słuchawki do ucha, a rozmawia przez głośnik);
- myli wyrazy brzmiące podobno, np. półka-bułka; kura-góra; kasa- Kasia;
- jest bardzo wrażliwy na głośne dźwięki;
- nie wie, z którego kierunku dociera dźwięk, w tym głos (zaburzona lokalizacja dźwięku);
- ma trudności z koncentracją i uwagą, zwłaszcza gdy dookoła są dodatkowe, dźwiękowe rozpraszacze, np. otwarte okno i dźwięki dobiegające zza niego, kapiący kran;
- ma trudności z wykonywaniem złożonych poleceń. Dobrze widoczne jest to w poleceniach zawartych w zadaniach. Gdy podzieli je na części, wykona wszystko, jednak jeśli usłyszy lub przeczyta wszystkie naraz, ma problem z wykonaniem;
- brak umiejętności muzycznych;
- ma trudności z nauką czytania/pisania, języków obcych;
- mamy wrażenie, że dziecko nie wie co dzieje się w klasie, często „wyłącza się”;
- ma braki w notatkach, nie zawsze zapisane zadania domowe, ponieważ nie zdąży tego zrobić, nie dlatego, że nie chce, a że wszystko go dookoła rozprasza i koncentracja jest krótka na zadaniu;
- ma wolne tempo pracy, powoli pisze, wykonuje prace plastyczne;
- są to dzieci uznawane za „niegrzeczne” i z jednej strony wycofują się z kontaktów z rówieśnikami lub stają się „przywódcami” grupy;
- są to dzieci, które nie lubią wf, miały trudności z nauką jazdy na rowerze, jest niezborne ruchowo, ma zaburzoną koordynacją ruchową;
- często prosi o powtarzanie wypowiedzi.
Co jako rodzic można zrobić?
Jeśli zauważcie 3 i więcej objawów występujących u swoich dzieci lub wiecie, że wystąpiły obciążenia okołoporodowe, które m.in. wymieniłam wyżej, zgłoście się do terapeuty. Wszystko również możecie przeczytać na stronie. Tam też znajdziecie test w zakładce DLA RODZICA, który określi ryzyko. W jednym przypadku będzie trzeba zastosować trening słuchowy, w drugim trening słuchowy, ale i skonsultować z terapeutą Integracji Sensorycznej, czasem potrzeba konsultacji psychologicznej. Dziecku można pomóc, bo dużo tych problemów można zniwelować lub całkiem zlikwidować. Zawsze, ale to zawsze trzeba działać całościowo, a nie tylko nad jednym elementem, jak np. zachowanie, słuch. Uwierzcie, że choć wydaje się, to co piszę abstrakcją, jest coraz częstszym zjawiskiem wśród dzieci. W Polsce temat mało znany, jednak na świecie od wielu lat uznawany za bardzo ważne zaburzenie.
Mgr Karolina Gajek logopeda, neurologopeda, provider Neuroflow ATS, terapeuta Metody Miofunkcjonalnej
Nazywam się Karolina Gajek. Jestem magistrem logopedą-audiologiem. Studia ukończyłam w 2012 r. na UMCS w Lublinie. Zawód logopedy... przeczytaj całość tutaj.
Zdjęcie: unsplash.com